Szaleństwo po lasku milowickim
Czwartek, 9 kwietnia 2009
· Komentarze(0)
Kategoria z tatą
Pojechałem z tatą do lasku milowickiego,dziś trochę inaczej niż zwykle.
Pobłądziliśmy trochę,było pięć stromych górek,z których zjechałem a tata sprowadzał rower.Potem na lody do Mc.Donalds,były pycha.
Kółko przez borki i stawiki i okrężną drogą do domu.
Pobłądziliśmy trochę,było pięć stromych górek,z których zjechałem a tata sprowadzał rower.Potem na lody do Mc.Donalds,były pycha.
Kółko przez borki i stawiki i okrężną drogą do domu.